Snowboardowy gwiazdor okroił olimpijski start

Shaun White (fot. PAP/EPA)
Shaun White (fot. PAP/EPA)

Amerykanin Shaun White, jedna z największych gwiazd snowboardu ostatnich lat, najpierw skrytykował kalendarz igrzysk w Soczi, a później wycofał się z rywalizacji w slopestyle. Dwukrotny mistrz olimpijski chce skupić się na walce o trzecie złoto w halfpipe.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Finał slopestyle i pierwszy trening halfpipe pokrywają się czasowo. Choć w oficjalnym oświadczeniu nie wyjaśnił, że to jest powodem rezygnacji ze startu w pierwszych zawodach olimpijskich w Soczi, to jednak White przyznał: – Stracić jeden dzień treningu na całkowicie nowym obiekcie jest potem bardzo trudno nadrobić. W takich wypadkach po prostu człowiek musi zdać się na swoje umiejętności, by jakoś to wszystko poukładać.

W slopestyle zawodnicy jeszcze w historii igrzysk nie rywalizowali. White, znany z odważnych akrobacji na desce snowboardowej, ale i deskorolce, został zgłoszony do nowej konkurencji i przez wielu uznawany był za faworyta.

We wtorek jednak na jednym z treningów przewrócił się i doznał urazu nadgarstka. Skarżył się wówczas na niebezpieczna trasę i nawet zaapelował do organizatorów o jej zmianę.

Oficjalnie jednak komunikat brzmi: "Shaun postanowił wycofać się z rywalizacji w slopestyle, ponieważ w pełni chce się skoncentrować na zdobyciu trzeciego złotego medalu w halfpipe".

W amerykańskiej ekipie przyjęto jego decyzję ze spokojem, a nawet ją pochwalono.

Shaun jest absolutnym profesjonalistą i podjął słuszną sportowo decyzję. Szanujemy to – skomentował szef amerykańskiego związku snowboardu Jeremy Forster.

White znany jest też z bujnych czerwonych włosów, dzięki którym zyskał przydomek "latającego pomidora". Tym razem jednak postanowił je obciąć. Dlaczego? By wyrazić bunt.

Wszyscy kojarzyli mnie przede wszystkim z moją fryzurą. Słyszałem na okrągło, że nie mogę obciąć włosów, bo to mój znak rozpoznawczy, więc postanowiłem to zrobić – poinformował.

White wywalczył dwa złote medale olimpijskie w konkurencji halfpipe. Regularnie uczestniczy w zimowych X-Games (igrzyskach sportów ekstremalnych), na których każdego roku, począwszy od 2002, zdobywa medal.

Jednym z jego sponsorów jest producent napojów energetycznych, który ufundował mu w Silverton w Kolorado prywatny, najnowocześniejszy na świecie, obiekt snowboardingowy. Koszt jego budowy wyniósł ponad milion dolarów. Poza tym zapewniono mu transport helikopterem z każdego miejsca świata oraz stałe dostawy śniegu.

W rywalizacji slopestyle nie wystąpi żaden Polak, ale w halfpipe do walki staną Michał Ligocki i, wśród kobiet, Joanna Zając.

Shaun White (fot. PAP/EPA)
Shaun White (fot. PAP/EPA)
Polecane
Najnowsze
Co dalej z trenerem Śląska? Opowiedział o swojej przyszłości
Co dalej z trenerem Śląska? Opowiedział o swojej przyszłości
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ante Simundza (fot. PAP)
Orlen Wyścig Narodów: skrót 3. etapu [ZAPIS TRANSMISJI]
Kolarstwo szosowe, Orlen Wyścig Narodów – skrót 3. etapu (16.05.2025)
Orlen Wyścig Narodów: skrót 3. etapu [ZAPIS TRANSMISJI]
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Uraz reprezentanta przed finałami LM! "Przytrafił się wypadek"
Kamil Semeniuk (fot. CEV)
Uraz reprezentanta przed finałami LM! "Przytrafił się wypadek"
zdj. własne
Jan Pęczak
Sportowy wieczór (16.05.2025). Barcelona mistrzem Hiszpanii
Sportowy wieczór (16.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
transmisja
Sportowy wieczór (16.05.2025). Barcelona mistrzem Hiszpanii
| Sportowy wieczór 
MŚ Elity. Popis gospodarzy! Dobra forma wicemistrzów
Szwajcarscy hokeiści (fot. Getty Images)
MŚ Elity. Popis gospodarzy! Dobra forma wicemistrzów
| Hokej 
Ważny krok zespół Casha w kierunku LM. Rekordowa porażka Tottenhamu
Aston Villa pokonała Tottenham Hotspur 2:0 (fot. Getty Images)
Ważny krok zespół Casha w kierunku LM. Rekordowa porażka Tottenhamu
FOTO
Wojciech Papuga
Znamy finalistów turnieju w Rzymie! Nokaut w półfinale
Jannik Sinner (fot. Getty Images)
Znamy finalistów turnieju w Rzymie! Nokaut w półfinale
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Do góry